To jak z tym papierem?
Sądzę, że pierwsze, co przychodzi do głowy, gdy pomyśli się o papierze do animacji poklatkowej, to stwierdzenie: „Ten od drukarki się nada”. I słusznie! Ja sama od takiej myśli zaczynałam i początkowo tylko na nim tworzyłam. Najważniejsza i tak jest twoja praca, a materiały schodzą na dalszy plan. W końcu dla chcącego nic trudnego. Ja na przykład pierwsze swoje animacje tworzyłam przykładając kartkę do okna (do dziś tak robię, gdy jestem poza domem). Ręka mocno bolała, a czas pracy zależał od długości dnia, ale kto mi powie, że się nie da bez specjalnego stołu do animacji? Tak więc to, co napiszę, nie oznacza, że musisz rzucać wszystko, biec do sklepu i tylko na takim i takim papierze pracować, bo ten, który masz z drukarki jest fuj i na nim animacja ci nie wyjdzie. Nie, pracuj na tym, co masz. Jeśli jesteś w czymś dobry, to uda ci się na wszystkim, nawet na papierze toaletowym :). Pytanie powinno więc brzmieć: czego sam oczekujesz od materiału, na którym będziesz tworzyć? Ja na przykład mam obsesję na punkcie dobrej jakości. Lubię dotykać papieru i sprawdzać jego gładkość. Uwielbiam widzieć ostrą, idealną linię, czuć jak ołówek delikatnie sunie po papierze i nic go nie hamuje. Dosłownie coś mnie trafia, gdy papier mi to uniemożliwia
Tak więc pogadajmy, jak sprawa papieru wygląda
w dużych studiach i u profesjonalistów 🙂

- W animacji bardzo ważne jest, by papier był dobrze sprasowany. Linia na każdej poprawionej klatce powinna wyglądać tak samo i nie może ci przeszkadzać nic w postaci odstających włókien papieru lub mikrorowków.
- Papier powinien być biały, ponieważ to ułatwi ci późniejszą pracę przy czyszczeniu zeskanowanych kartek.
- Specjalny papier lepiej się też skanuje.
- Ale najistotniejsze jest to, że musi być stosunkowo cienki. Im grubszy, tym gorzej widzisz wcześniejsze klatki. Im cieńszy, tym częściej w papierze mogą zacząć robić się dziury. Ten od drukarki jest stosunkowo gruby, a jego cieńsze wersje są kiepskiej jakości. W końcu ma on służyć dobremu drukowi, a nie przeźroczystości.
Papier do animacji powinien mieścić się w przedziale gramatury 60-70 i tego radzę się trzymać przy wyborze zamienników. Z grubszym twoja praca będzie o wiele mniej komfortowa.
Osobiście radzę po prostu zakupić specjalne arkusze do animacji w sklepach z artykułami do animacji.
Jaki i gdzie kupić?
Najbardziej polecanym papier wśród animatorów jest INGRAM PRO – najlepiej zmazuje się na nim ołówek, lepiej wytrzymuje wielokrotne przewracanie, lepiej się skanuje, ma idealną powierzchnię, a rysunek przetrwa dłużej.
Odradzam zaś LIGHTFOOD. Osobiście go nie testowałam, jednak ludzie, co go kupili, mają o nim bardzo negatywne opinie. Uważają, że jakością nie różni się od papieru do ksero.

Economy 12F - Punched
Mój ulubiony papier, który najczęściej zamawiam. Bardzo dobra jakość względem ceny. Głównie wykorzystuję go do animacji rought, bo gdy coś nie wyjdzie mniej szkoda wyrzucić kartkę. Gramatura 60.

Standard 12F - Punched
To już wyższa klasa i uwielbiam ten papier! Choć z faktu ceny przeznaczam go do bardziej dokładnych rysunków (tie-down). Bardzo delikatny w dotyku, co się przekłada na jakość kreski. Gramatura tez 60.

Pro Grade 12F - Punched
Ten papier polecam już doświadczonym osobą. Jakość tego papieru jest znakomita! Kartki cienkie, białe i idealnie gładkie. Rysowanie po tego typu papierze to czysta przyjemność! Gramatura 70.

12F Sampler Pack
Niestety, ale żadnych informacji o tym papierze nie znalazłam w sieci. W tym sklepie można zamawiać. Dodatkowo na plus możliwość wyboru dziurkowania (ACME lub ROUND)

12F Ingram Bond
Jak już pisałam jest wśród animatorów uważany za najlepszy papier. Niestety nie mam porównania do "Pro Grane", by móc powiedzieć który według mnie lepszy :(. Również możliwość wyboru dziurkowania.

Canson Artist Series Acme 12F
Nie testowałam, ale ta firma jest moją ulubioną i wszelkiego rodzaju bloki mam od nich. Dlatego, gdy dowiedziałam się, że wydali również papier do animacji bardzo się ucieszyłam i sądzę, że jest wart zakupu.
Chwila? 12F, 15F..... o co chodzi?
No tak, zapomniałam wspomnieć, że papier do animacji też ma swoje formaty. Najbardziej popularny jest 12F (267 x 330 mm) lub trochę większy 15F (317 x 406 mm). Są jeszcze szersze do panoramicznych ujęć, jak również format A4. No i tu psikus. Początkowo, gdy szukałam papieru, właśnie tym się kierowałam. No bo po co kupować jakiś o bardziej kwadratowym formacie? Moja animacja będzie w formacie 16:9, a nie 4:3. A4 znam, lubię, więc będzie idealny. No, nie do końca. Ponieważ jest jeszcze coś takiego jak Pegbar! To te magiczne trzy bolce (o nich powiem zaraz). Cześć kartki z dziurkami mocujesz do podświetlanego stołu, więc tego fragmentu papieru nie będziesz używać, a to powoduje, że twój obszar roboczy skraca się o parę centymetrów. Do tego jeszcze trzeba doliczyć marginesy i wychodzi na to, że w formacie A4 mamy wąski obszar do animacji. Tak więc dużo mądrzejszym zakupem jest wybranie 12F (najbardziej standardowy, to przeważnie na nim tworzy większość animatorów).
Z papierem jest ten problem, że można się mocno nadziać, tak więc odradzam kupowania go od nieznanych firm. Najlepiej jest poszukać opinii w Internecie. Jeśli tego nie zrobisz, możesz kupić kota w worku. Wywalisz kasę w błoto, bo przyślą ci papier do ksero z dziurkami. A różnica między nim a tym profesjonalnym jest jak noc i dzień.

A czym jest ten Pegbar?
Jest toooo… Chwila, czy to ma jakiś polski odpowiednik?! (Google? Nie, on też nie wie… )
…tak więc są to trzy bolce przymocowane do podłużnego prostokąta, na które nakładasz kartki z trzema dziurkami. Tworzywo to przeważnie plastik (tańszy) lub metal (droższy). Na nim mocujesz kartki, dzięki czemu nie przemieszczają się po stole i możesz skupić się na tworzeniu, a nie dopasowywaniu rysunków.

Pegbar dzieli się na dwa typy:
- Round – trzy jednakowe wypukłości okrągłe
- Acme – dwie podłużne wypukłości i jedno okrągłe (nazwa pochodzi od firmy, która produkuje do nich dziurkacz). Dziż na rynku bardziej popularny.

Możesz kupić papier z dziurkami lub bez i zainwestować w specjalny dziurkacz, ale uwaga, bo jest naprawdę drogi! Najtańszy kosztuje 600$. Jeśli ktoś chce się bawić, może sam sobie zrobić domowy dziurkacz (tylko na trzy lub cztery bolce – z dwiema dziurkami macie mniej stabilne mocowanie papieru), zaś dla bardziej leniwych (czyli mnie) polecam papier z dziurkami (i życie staje się prostsze :D).
Podsumowując, w papierze do animacji najważniejsze są dwie cechy:
1. Musi być wystarczająco cienki, 60-70G, by przebijały minimum cztery klatki.
2. Musi mieć DOBRĄ JAKOŚĆ, byś mógł uzyskać piękną, równą kreskę, by rysunek był trwalszy, a w papierze nie robiły się dziury.
Reszta to już twoja decyzja 🙂 Na czym wygodniej ci się pracuje? Czy chcesz zainwestować w papier? Jakie masz upodobania?
Ważne, by dobrze to przemyśleć i wybrać taki papier, jaki pasuje tobie, bo przed tobą dużoooo rysowania.